10-lecie DKK w Sandomierzu - spotkanie autorskie z Witoldem Szabłowskim

Utworzono dnia 03.10.2017

21 września 2017 r. w sandomierskim Ratuszu miało miejsce spotkanie autorskie z Witoldem Szabłowskim – dziennikarzem i reportażystą. Spotkanie będące inicjatywą Dyskusyjnego Klubu Książki działającego przy Miejskiej Bibliotece Publicznej i przy wsparciu organizacyjnym finansowym Urzędu Miasta było uhonorowaniem 10-lecia klubu.


Autor to znany i renomowany reportażysta, określający się jak turkofil. Laureat licznych nagród w których doceniany jest za zaangażowanie w obronę praw człowieka. Wyróżniony w konkursie Amnesty International za artykuł „To z miłości siostro”, który ukazał się w „Dużym Formacie” dodatku Gazety Wyborczej w 2008 r. Poruszał w nim tragiczną sytuację kobiet z Turcji, które padły ofiarami gwałtów i „honorowych zabójstw”.


Za reportaż „Dziś przypłyną tu dwa trupy” uhonorowany Nagrodą Dziennikarską Parlamentu Europejskiego w 2010 r., a który poświęcił nielegalnym imigrantom z Afryki i Bliskiego Wschodu. Tekst ten pod tytułem „Czyściec Stambułu” oraz wcześniej wymieniony znalazły się w zbiorze reportaży z Turcji pt. „Zabójca z miasta moreli. Reportaże z Turcji” za które był nominowany do Nagrody Literackiej Nike w 2011 r. Książki będącej świadectwem fascynacji Turcją, jej historią i dniem dzisiejszym. Turcji, która położona między Azją a Europą -Wschodem a Zachodem rozdarta jest wewnętrznymi podziałami, między tradycją a nowoczesnością, laickością a religijnością, atatürkistami a osmanistami, wojskiem a obywatelami w cywilu, Turkami a mniejszościami narodowymi. Turcji, która tęskni za imperialną przeszłością Imperium Osmańskiego.


Autor jak na rasowego reportażystę przystało ze swadą i znawstwem opowiadał o swoich wyprawach reporterskich i rozmowach z napotkanymi ludźmi. Cała książka jest utkana z tych rozmów, które przybliżają nam Turków i ich codzienność. Opowiadał o spotkaniu z rodziną Ali Ağcy pod Malatyą (słynącą z sadów morelowych), o Nazımie Hikmecie Borzęckim, wielkim tureckim poecie o korzeniach polskich i wiele innych ciekawych historii przybliżających nam ten fascynujący kraj. Odpowiadał na liczne pytania, w tym te dotyczące współczesnej sytuacji politycznej Turcji.


Bezpośredni i otwarty nie unikał odpowiedzi na kontrowersyjne pytania. A nie brakowało ich, gdy rozmowa toczyła się wokół jego ostatniej książki „Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia” dotykającej bolesnego rozdziału naszej historii - rzezi wołyńskiej z 1943 r. Już sam podtytuł: gdy jedni mordują, drudzy rzucają się, by ratować” mówi o przyjętej przez autora optyce.


Poruszony bezmiarem cierpienia i niewyobrażalnego okrucieństwa sprawców szukał sprawiedliwych. Dociera do miejsc zbrodni i aktów ludobójstwa i rozmawia z mieszkającymi tam Ukraińcami. Są to niezwykłe spotkania i niezwykli ludzie, jak choćby wiekowe Pani Szura i Pani Ola ze wsi Sokół, które znów mierzą się z przeszłością. Niezwykłe przeżycie dla obu stron.


Opowiadał o kolejnych pokoleniach Wołyniaków szukających grobów bliskich i upamiętniających ich pamięć tam na miejscu. O przezwyciężaniu wzajemnej wrogości i nieufności. Wspomniał, że jego zbiór reportaży właśnie został przetłumaczony na język ukraiński i z niecierpliwością czeka na odbiór książki. Dodajmy, że książka była nominowana do tegorocznej edycji Nagrody im Ryszarda Kapuścińskiego, była laureatką nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej i jest nominowana do Nagrody Literackiej Europy Środkowej „Angelus”.


Autor nawiązał również do swoich początków literackich. I jak okazało się dziennikarstwo było mu pisane już od najmłodszych lat, bowiem już jako kilkulatek wydawał swoją gazetę „Słowiczy głos”. Zeszyty zapełniał bajkami i opowiadaniami. Wspomniał również o dwóch kolejnych swoich książkach: o eksperymencie socjologicznym dokonanym wraz z żoną Izabelą Meyzą, gdy próbowali się przenieść w czasy PRL-u a swe spostrzeżenia opisali w książce „Nasz mały PRL”. Druga zaś „Tańczące niedźwiedzie”, jak ubolewał nie została zauważona, gdzie tytułowe zwierzęta są metaforą drogi do wolności krajów wschodnioeuropejskich. Stąd miłe zaskoczenie, że jest w zbiorach sandomierskiej biblioteki.


Można było kupić książki autora w promocyjnej cenie i uzyskać autograf. A także wymienić opinie i porozmawiać z autorem osobiście.


Bardzo miłym akcentem wieńczącym spotkanie były podziękowania i wyróżnienie dyplomami członkiń klubu przez Burmistrza Miasta Marka Bronkowskiego, a symboliczne czerwone róże i egzemplarz książki Witolda Szabłowskiego z autografem pamiątką z uroczystości. Szczególne uznanie wyrażono dla założycielki klubu Elżbiety Ukraińskiej, której udziałem był trud tworzenia i prowadzenia go przez 9 lat. Wszystkie panie otrzymały również specjalne podziękowania od dyr Miejskiej Biblioteki Publicznej Barbary Rożek. Jedną z uczestniczek Marię Zarańską doceniono za niebywałą inwencję w pisaniu recenzji książek, niejednokrotnie nagradzanych w konkursie Instytutu Książki „Klubowicze do klawiatur”. A już prawdziwym zaskoczeniem był jubileuszowy tort!


Sama uroczystość, jej oprawa i miejsce to wyraz uznania i docenienia naszych spotkań podczas których dzielimy się swoją pasją czytania. A także zachętą dla nas do ich kontynuowania i zarażania czytaniem innych. Nie tylko czytaniem, ale i umiejętnością rozmowy o przeczytanej lekturze. Jak ważna jest kultura rozmowy, słuchanie przeciwnych opinii, szacunek dla odmiennego zdania przekonujemy się na każdym kolejnym spotkaniu. Lektury są niejednokrotnie wyzwaniem czytelniczym, gdy konfrontujemy się z gatunkiem, który niekoniecznie nam odpowiada.


Ale każda następna książka jest przygodą, podczas której odkrywamy świat wyobraźni autora. W ciągu minionych lat gościliśmy wielu wybitnych pisarzy i ludzi kultury, jak choćby: Jacka Dehnela, Marka Krajewskiego, Kazimierza Orłosia, Marię Ulatowską, Małgorzatę Wardę czy Marię Czubaszek.


10-lecie DKK wpisuje się w ogólnopolskie i wojewódzkie obchody. Byliśmy jednym z pierwszych klubów, które podjęły działalność w 2007 r. pod patronatem Instytutu Książki i Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach.


Obecnie jesteśmy jednym z 82 w świętokrzyskim i jednym z 1575 w Polsce. A Panie: Ela, Maria, Halina, Sabina, Ala, Jasia, Kasia, Basia, Rysia i Gosia są w gronie 15 513 członków z całej Polski. Obyśmy nigdy nie utraciły radości ze wspólnych spotkań i z przeczytanych książek! A o kolejnych i tych, które są za nami można dowiedzieć się ze strony internetowej naszej biblioteki.

 

Małgorzata Chrzelest – DKK

 

Galeria

Utworzono dnia 03.10.2017, 13:13

Wyszukaj w katalogu on-line

 

Kalendarium

Lista wydarzeń w miesiącu Kwiecień 2024 Brak wydarzeń w tym miesiącu.

Imieniny