DKK z 12 lipca 2014 r.
12.07.2014 DKK Sandomierz
Ian McEwan : „Czarne psy”
Książka niewielkich gabarytów, zaledwie 237 stron, na okładce w tonacji ciepłej zieleni dominują dwa biegnące potężne dobermany. Dokąd tak pędza w nieokreśloną dal? Sam autor głosem Jeremy'ego, narratora powieści, nie umie odpowiedzieć, jak należy traktować te czarne psy. Być może tak jak June, młoda dziewczyna, którą zaatakowały czarne bestie, jako „potężny symbol, błyskotliwy, obrazowy chwyt, dowód jej łatwowierności bądź też przejaw siły, która naprawdę istnieje”. Symbolika czarnych psów pojawiała się w literaturze wielokrotnie najczęściej jako widma ożywieńców np. w Harrym Potterze jako Ponurak, u Andrzeja Sapkowskiego w grze Wiedźmin,
księdze III Roberta Salvatore z serii Legenda Drizzta. Pokazują się w postaci Barghesta, bestii o ogromnych zębach i szponach, czarnej sierści i przenikliwie żółtych oczach. Według legendy każdy, kto go zobaczy, wkrótce umiera lub według innej wersji pies ten chroni niewinnych ludzi w nocy.
Powieść „Czarne psy” brytyjskiego pisarza Ian McEwana uzyskała wśród członkiń DKK maksimum punktów w skali od 1 do 10. Padały pochwały co do konstrukcji utworu logicznej i zwartej, problematyki zawartej w powieści, sposobu przekazania akcji oraz samej fabuły.
Z pozoru wartko opisana historia niespełnionej miłości June i Bernarda okazała się pretekstem do rozważań o naturze dobra i zła i zarazem dyskursem o roli racjonalizmu i duchowości w życiu człowieka. Opisy zdarzeń z życia Jeremy'ego dają się interpretować z perspektywy June – mistyczki i niezrzeszonej nigdzie indywidualistki oraz Bernarda – racjonalisty, naukowca, członka wielu organizacji. June i Bernard połączyła w młodości miłość i wspólne pro komunistyczne poglądy. Zdarzenie jakie spotkało młodą mężatkę June podczas samotnego spaceru w górach (atak dwóch czarnych psów), na zawsze zmieniło jej światopogląd i perspektywę widzenia rzeczywistości. Drogi młodego małżeństwa rozeszły się, zamieszkali w dwóch odległych krajach wychowując wspólnie dzieci, które „ - dla samoobrony – musiały w znacznej mierze odwrócić się od rodziców”.
Tuż przed śmiercią June wyznaje Jeremy'emu, że tamtego ranka „stanęła twarzą w twarz ze złem. (…) te zwierzęta były wytworami upodlonej wyobraźni, zdeprawowanego ducha, których nie mogły usprawiedliwić ani wyjaśnić żadne teorie społeczne”. Zdaniem June, zło, które tkwi w każdym z nas przybiera postać nienawiści, która czasem czai się i czeka, by jak czarne psy na siatkówce oka powrócić „- gdzieś w Europie, w innym czasie”.
Elżbieta Ukraińska
moderator DKK Sandomierz